
Borko, otóż raz na dwa lata trzeba sobie trochę zaktualizować to i owo. Tak więc, postanowiłam zmienić fotosy. Tym bardziej to odważny gest, ponieważ pierwszy raz w sieci nie serwuję fotek autorstwa Milo, a śpieszę że przeszłam do innej stajni czyli pod "photoshopową" rękę Monique. Cóż... powiedzieć: PODOBA MI SIĘ JAK SAM MOTHERFUCKER;-) Oke - a dziś zrzutę zrobię z fot cmentarnych i napisze jutro coś więcej bo dziś lecę na imieninową kawkę z redaktor Sylv.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz