A więc Borko, zanim dochowam się własnej strony, nie stracę zdrowia na 5wladzy.eu, to jednak posiedzę tutaj jeszcze chwil kilka. Na razie muszę nieco posprzątać i pomyśleć, poprasować. Potem zobaczymy.
Różne są przyczyny, dla których wracamy. Najfajniejsze są takie, które są fajne;-)
Tyle, że bywa inaczej. Jeśli napiszę teraz: właśnie ktoś odszedł, w sensie umarł będzie to najbardziej prozaiczny tekst tego roku. Well, bywa. Niestety bywa. Ale o tym jutro, dzisiaj już nieco jestem tym wszystkim zmęczona. Może dlatego, bo to grudzień i 12 miesięcy jak małp, dało mnie nieco w kość.
Take your hand and walk away.
3 komentarze:
hmm, chyba własną stronę już masz
w nowoczesnym rozumieniu e-marketingu blog pełni taką funkcję, a nawet agencje interaktywne odchodzą od standardowych witrynek właśnie
tylko więcej wytrwałości życzę, bo ostatnio posty trafiają się bardzo rzadko - chyba grządki na FarmVille przeszkadzają ;)
Droga Patrycjo, czytanie Twojego bloga latem, gdy prawie mnie nie było, było jedną z ostatnich radości mi dostępnych. Też mnie spotkały straty, jedna po drugiej. Nie wiem jak się uratowałem i co mnie uratowało, ale zawsze jestem Ci ogromnie wdzięczny. Całym sercem z Tobą - T.
nauczylem sie bardzo wiele
Prześlij komentarz