Borko mnie ostatnio nauczyła słowa "abażur" w sensie wprawiania niezamierzonego chaosu, reorganizacji rzeczywistości aż do nowego (nieprzewidywalnego) efektu, który jest następstwem takiego działania. Jednym słowem a to "abażur". Bardzo mnie się to słowo spodobało, bo jest tak absurdalne jak niektóre sytuacje w życiu:-)
Więc konkludując: u mnie ostatnio rządzi abażur.
:-)
4 komentarze:
Może to wina nadmiar... no ale żeby tak od 14:30 ;-) Zastanawiam się Pat jak reagujesz na słowa karnisz, kinkiet, bibeloty czy inne z tej branży? Pzdr.
ale to chyba z winem ani innymi używkami nie ma nic wspólnego :-)
Pati, a moze coś o Openerze?
gdybym pojechała na "openera" to bym napisała, a co ja będę po próżnicy gadać? :-)
Prześlij komentarz