środa, 10 października 2007
Witam, witam
Borko droga - tego nagłówka zmieniać nie będę. A więc stało się. Zmykam z MySpace w podskokach. Roczny eksperyment zakończony. Było miło i ciekawie, ale bynajmniej brakowało w tym wszystkim - treści. MySpace to profile, a nie blogowanie. Można pooglądać zdjęcia, można dostawać maile od ludzi mniej lub bardziej znajomych, ale nie można robić wielu rzeczy. Można kolekcjonować, podrywać, lansować się. Pisać nie-prawdę, albo kłamstwa zupełne. Tymczasem (słowo zakazane) zapragnęłam czegoś więcej. Oczywiście blogspot nie wziął się ot tak z powietrza. Przecież tuż za rogiem jest 5 Władza :)
Tyle gwoli zaproszenia - na resztę atrakcji zapraszam niebawem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Nieśmiała propozycja kolejnej notki - może tak spróbujesz wytłumaczyć szanownym czytelnikom skąd ciagutki do blogowania? Zawsze mnie to interesowało - sam próbowałem nie raz nie dwa, ale brakowało czasu, a przede wszystkim systematyczności i uporu w użeraniu się z komentarzami :P Jakoś nie mam do tego serca.. cóż.. świat musi obejść się bez moich wynurzeń :)
Pozdrawiam serdecznie Pati z ApfelBauma :)
bardziej mi się podoba niż MS :) a tak poza tym, to dzięki za podlinkowanie :D to mi niespodziankę zrobiłaś :)
No to kiedy nowe wpisy? Coś bym sobie poczytał.
sorry. starre.
(zdjecie)
u mnie było we wrześniu 2004; a już wtedy było stare...
A dziękuję za komenty, dziękuję:)
Szczególnie Małemu Luksowi - za wpisa na 5W - z zaskoczenia!!!!!
Wpisy nowe już od dziś wieczorem - po amoku pracowym: wybory, klienci, walka z konkurencją:)))))
By the way zdjęcia:
1. Osioł bardzo stary! Dostałam je od brata jeszcze przed 2004 rokiem:) Jako wielka fanka oślików namiętnie kolekcjonuję wszystkie ich podobizny i wcielenia:)
A jakby ha ha chodziło o moje zdjęcie (sic) - jest z roku ubiegłego (listopad 2006 wykonane cudowną "ręką" Miłosza Polocha, fotoreportera), choć co tu dużo mówić, Photo-Shopa stworzono z myślą o kobietach ha ha.
Prześlij komentarz